10:44
Ile zarabiają skoczkowie narciarscy?
Jeśli nie wiemy, o co chodzi, to z pewnością chodzi o pieniądze. Stare, ale jak bardzo trafne do dzisiaj powiedzenie. Jak wiadomo również sport ma swoje dwie strony medalu. Dzisiaj jednak chciałabym abyśmy skupili się na tej lepszej stronie - sukcesy, a co się z nimi wiąże? Oczywiście złote medale, tytuły mistrzów świata, spełnianie marzeń, ale i również nie ukrywajmy pieniądze...Chyba wszyscy mają świadomość, że największą wypłatę w świecie sportu mają piłkarze. A jak jest ze skoczkami narciarskim? Przecież to jeden z najbardziej wymagających i też ryzykownych sportów na świecie. Nie zdziwię chyba was jeśli powiem, że roczna ''wypłata'' najlepszego skoczka świata w porównaniu do najlepszego piłkarza wygląda tylko jak jakaś marna premia. Ale czy to też nie przesada, żeby sportowcy aż tyle zarabiali? Jeśli zainteresował was ten temat zapraszam do dalszej części!
Najlepiej zarobki skoczków zobaczymy w liście płac w Pucharze Świata. Wygląda ona tak:
Lista płac PŚ w skokach w sezonie 2018/19
1. Ryoyu Kobayashi 158 233 franków szwajcarskich (ok. 601 000 złotych)
2. Stefan Kraft 116 300 CHF (ok. 442 000 zł )
3. Kamil Stoch 104 900 CHF (ok. 398 500 zł)
4. Piotr Żyła 97 450 CHF (370 000 zł)
5. Dawid Kubacki 91 700 CHF (ok. 348 500 zł)
…
20. Jakub Wolny 23 400 CHF(ok. 89 000 zł)
39. Maciej Kot 6850 CHF(ok. 26 000 zł)
41. Stefan Hula 5300 CHF (ok. 20 000 zł)
65. Paweł Wąsek 400 CHF (ok. 1500 zł )
W skokach narciarskich zasada jeśli chodzi o zarobki jest bardzo prosta. Pieniądze przyznaje się za wyniki, po prostu. Są wyniki, są pieniądze. Nie ma wyników, nie ma pieniędzy. Każdy skoczek za wygraną w konkursie Pucharu Świata otrzymuje 10 tyś franków szwajcarskich. Drugie miejsce oznacza nagrodę w wysokości 8 tyś franków, a trzecie 6 tysięcy. Ostatnie trzydzieste miejsce, oznacza nagrodę w wysokości 100 franków. Wygrana w zawodach drużynowych oznacza nagrodę w wysokości 7,5 tyś franków. Nie wiem jak waszym zdaniem, ale moim jeśli chodzi o samą zasadę przyznawania pieniędzy jest ona fair. Są wyniki, są pieniądze i koniec..
Teraz obiecane dla was porównanie do potęgi płac w świecie sportu - piłki nożnej. Przeglądając, różne badania czy też raporty rzadko kiedy przeczytamy tytuły ''Ile rocznie zarabiają piłkarze'', a coraz częściej znajdziemy nagłówki ''Ile zarabiają piłkarze na minutę''. Zarobki, które wam pokaże należą do osoby, którą zna chyba każdy Polak. Mowa tu o Robercie Lewandowskim. Lewandowski zarabia 100 milionów złotych rocznie, oznacza to, że 8,3 miliona miesięcznie, 274 tysięcy dziennie, 11 tysięcy na godzinę, 190 zł na minutę i 3 złote na sekundę. Przyznajcie, że takie kwoty aż przerażają. Teraz jeszcze raz przewińcie wyżej i zobaczenie ile w sezonie 2018/19 zarobił najlepszy skoczek sezonu Ryoyu. Robert potrzebuje niecałych trzech dni, aby zarobić tyle, co Ryoyu przez cały sezon. Sprawiedliwe? A no właśnie.
Polskim rekordzistą jeśli chodzi o zarobki w skokach jest oczywiście Kamil Stoch. W swoim ''sezonie marzeń'' łącznie (również z reklamami) zarobił milion złotych. Ładna kwota prawda? A pamiętacie ile zarabia Robert? Tak, sto razy więcej. Nie podważam, że Robert jest złym piłkarzem, czy też złym sportowcem. Jednak sukcesy Kamila Stocha, to też spora sprawa. Oczywiście ktoś może powiedzieć, że są to dwie różne dyscypliny i nie powinno się ich porównywać. Jednak w światowym rankingu najlepszego sportowca świata 2018 Kamil Stoch zajął 7 miejsce, był najwyższej sklasyfikowanym Polakiem, a jednak jego zarobki nie znalazł się nawet w czołówce, która jest zdominowana przez piłkarzy.
Jeszcze inną kwestią są pieniądze zarabiane na reklamach. Dokładne kwoty nie są podawane do opinii publicznej. Jednak wiemy, że pieniądze z reklam albo też pieniądze otrzymane od sponsorów przeznaczane są na sprzęty, kombinezony, siłownie itd. Oczywiście niecałe kwoty, a dużo pomaga również PZN. Jednak, żeby skoczek mógł cieszyć się takim ''przywilejem'' musi też mieć dobre wyniki. Co cały czas wiąże się z zasadą są wyniki, są pieniądze.
Oczywiście, że tak wyglądają zarobki danych sportowców nie mamy wpływów, jedynie co możemy zrobić to wyrazić opinie na ten temat. I teraz pytania dla was: Co sądzicie o takich kwotach zarabianych przez sportowców? A szczególnie jeśli chodzi o skoczków narciarskich. Jestem bardzo ciekawa waszych opinii!
Całkiem spora kwota :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńwy-stardoll.blogspot.com
To prawda :)
UsuńJak zauważyłaś dobre wyniki to dobra płaca.Zwłaszcza w tej dyscyplinie zmienia się wszystko jak w kalejdoskopie.
OdpowiedzUsuńZgadza się :)
UsuńŁadne te sumki w przeliczeniu na sezony wyglądają :)
OdpowiedzUsuńChyba zostanę skoczkiem narciarskim hehehehe
To prawda jednak cena za poświęcenia jakie niesie ten sport też jest duża :)
UsuńBardzo ciekawy blog oraz interesujące wpisy :) fajnie że są zawarte fakty + Twoje luźne spostrzeżenia na pewne sprawy.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie skoczkowie zarabiają zbyt mało, w porównaniu do chociażby piłkarzy czy kierowców wyścigowych. Aby dojść na szczyt w skokach, potrzeba wielu wyrzeczeń, więc już to powinno być dodatkowo gratyfikowane.
Zapraszam do odwiedzin. Mam nadzieję, że dłuższych ;) sportoweuzaleznienia.blogspot.com
Bardzo dziękuję! Zgadam się w stu procentach :)
UsuńNigdy się nad tym nie zastanawiałam ile zarabiają skoczkowie. Bardzo ciekawe porównanie. Choć myślę, że powinni trochę więcej, bo porównując do piłkarzy to zarabiają znacznie mniej. A tak samo, czują presję oraz muszą się poswięcać i cały rok byc w formie.
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńWedług mnie skoczkowie powinni zarabiać więcej niż piłkarze, ponieważ to o wiele bardziej ryzykowny sport. Nie uniżam ani tego ani tego, ale po ostaniach meczach Polaków tak twierdzę.
OdpowiedzUsuńhttps://weruczyta.blogspot.com/
Zgadam się, ostanie mecze piłkarzy = ostanie konkursy skoków, aż ciężko to porównywać...
UsuńDo tego trzeba dodać udział w reklamach, iwentach itp.
OdpowiedzUsuńCóż, każdy ma swoje 5 minut, szkoda, że normalnie ludziom nie płacą tyle za ciężką prace...
To prawda nawet nie ma co porównywać zarobków sportowców do '' szarych obywateli'' i myślę, że prędko ta sytuacja nie ulegnie zmianie.
UsuńPowinni zarabiać więcej, szczególnie, że w swoje sukcesy wkładają ogromną ilość pracy! Jeszcze tak dobrze im idzie cały czas miejsca na podium, duma narodu.
OdpowiedzUsuńhttp://sar-shy.blogspot.com
Zgadza się - duma narodu, świadczy o tym między innymi ubiegły sezon, kiedy to Polscy skoczkowie zdobyli Puchar Nardów. Dobrze mówi się o sukcesach szczególnie na arenie między narodowej, jednak w Polsce docenia się tylko jedną dyscyplinę.
UsuńThis is so interesting. I really enjoy watching ski jumpers.
OdpowiedzUsuńwww.fashionradi.com
Thanks! :)
UsuńA o ciekawostka, nie miałam pojęcia :)
OdpowiedzUsuńUuu! Ryoyu to nieźle się ustawił :D Myślę, że zasługują na te pieniążki, bo w końcu długo na nie pracują. Bardzo ciekawy wpis.
OdpowiedzUsuńMiłego wieczoru :)
Zawsze ciekawiło mnie, dlaczego piłka nożna jest tak bardzo promowanym sportem na całym świecie, a skoki narciarskie albo siatkówka nie są aż tak nagłaśniane. Przecież gdy jest mundial, żyje tym cała Polska, a o mistrzostwach piłki siatkowej albo o skokach wiadomo dużo mniej, mimo że Polacy odnoszą w nich dużo większe sukcesy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mona Bednarska
Mnie do dnia dzisiejszego zastanawia dlaczego tak akurat jest, ale niestety nic z tym nie możemy zrobić
UsuńCiekawa statystyka, nie sądziłem, że są to aż takie wysokie kwoty.
OdpowiedzUsuńhttp://davidautographs.blogspot.com/
Czołówka nie zarabia tak najgorzej, ale nas pozostali skoczkowie... wyżyć się z tego nie da.
OdpowiedzUsuńDlatego większość skoczków, którzy znajdują się poza czołówką po sezonie muszą sobie dorabiać.
UsuńNie miałam pojęcia jakie są to kwoty i 300 tysięcy wygląda naprawdę okazale. Ale przecież z takiej "wypłaty" muszą utrzymać się przez cały rok. I przede wszystkim zawodnicy zarabiają dobrze podczas swojej kariery, ale te pieniądze w jakimś sensie mają starczyć na resztę życia, przynajmniej jakąś jego część - już na sportowej emeryturze. A kariera sportowca trwa jednak krótko. I później wciąż można pracować, choćby po drugiej stronie - np.jako trener - ale to już zupełnie inna sprawa...
OdpowiedzUsuńDokładnie to 300 tysięcy tylko na pierwszy rzut oka wygląda tak dobrze jednak, gdy pod uwagę zbierzemy też inne czynniki to już tak kolorowo to nie wygląda.
UsuńSpora kwota :P
OdpowiedzUsuńZapraszam także do siebie na nowy post - KLIK
Zgadzam się z Tobą, że sposób zarabiania jest fair. Na wyższych miejscach kwoty są całkiem spore, jednak trzeba rzeczywiście wziąć pod uwagę, że z takiej wypłaty muszą się utrzymać poza sezonem.
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
UsuńO matko! Dla mnie zarabiają mnóstwo kasy :O
OdpowiedzUsuńZapraszam https://ispossiblee.blogspot.com/2019/04/witaj-wczesna-wiosno.html
Jednak niestety takie zarobki to tylko jedna strona medalu
UsuńOgromne pieniądze, ale i wiele pracy ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
UsuńCi najlepsi zarabiają sporo ale jak pomyślę ile oni ryzykują ... pamiętam jak wyszłam kiedyś na skocznię w Wiśle - widok mnie powalił - a ona nie należy do najwyższych :)
OdpowiedzUsuńTo prawda zarobki mogą być wysokie jednak wysokie również jest ryzyko :)
UsuńMuszę powiedzieć, że w szoku jestem ale patrzę też na to ile oni wysiłku fizycznego wkładają w każde zawody. Przede wszystkim na to. W życiu bym się nie odważyła na to. Nawet nie wiem czy by mi dragi pomogły się zdobyć na taki skok. Dzielne te Nasze Chłopaki.
OdpowiedzUsuńDodaje twojego bloga do ulubionych 😃😃😃
Jak na sportowców to nie są to jakieś duże kwoty
OdpowiedzUsuń