13:35

Podsumowanie sezonu 2018/2019 w skokach narciarskich

Kilka godzin temu odbyło się zakończenie sezonu 2018/2019 w skokach narciarskich. W głowach wielu kibiców zrodziło się pewnie pytanie: ''I co ja teraz będę robić''. Kto w miarę regularnie ogląda skoki po ostatnim konkursie w Planicy, przez kilka tygodni pewnie czuje podobną pustkę w sercu... Nie przedłużając, zapraszam was na podsumowanie wszystkich konkursów sezonu 2018/2019. W tym roku sezon rozpoczął się naprawdę bardzo wcześnie. Pierwsze zawody rozegrano w Polsce, a dokładnie w Wiśle. 

Konkursy indywidualne                      

18 listopada 2018  - Wisła
Pierwszy konkurs indywidualny w sezonie zawsze przynosi wiele emocji. W dużym stopniu wiąże się to z  wyłanianiem  pierwszych liderów, którzy mogą dużo ''namieszać'' w rozpoczynającym się sezonie. Myślę, że ogromnego zaskoczenia nie było, gdyż niedzielne zawody wygrał triumfator Letniego Grand Prix 2018, czyli Jewgienij Klimow. Drugie miejsce zajął Stephan Leyhe, a trzeci Ryoyu Kobayashi.Najlepszy z Polaków Kamil Stoch zajął miejsce tuż za podium. 


24 listopada 2018 - Ruka 
W tym konkursie dużą rolę odegrał wiatr. Kwalifikacje zostały odwołane, a podczas zawodów odbyła się tylko jedna seria. Pierwsze zwycięstwo (ale jak wiemy nieostatnie) odniósł Ryoyu Kobayashi. Był to również bardzo dobry konkurs w wykonaniu Polaków, gdyż drugie miejsce zajął Kamil Stoch a trzecie Piotr Żyła. Po tych zawodach Polska umocniła się na pozycji lidera w Pucharze Narodów. 25 listopada 2018 - Ruka: Dominacja Ryoyu Kobayashiego zaczęła się umacniać. Podczas niedzielnych zawodów Japończyk poleciał na odległość 140 m i 147,5 m ustanawiając, przy tym nowy rekord skoczni. Drugi podczas tych zawodów Andreas Wellinger stracił do lidera 22 pkt. Polscy kibice nie mogli czuć rozczarowania, gdyż trzeci podczas tych zawodów był Kamil Stoch.


1 grudnia 2018 - Niżny Tagil
Na przestrzeni kilkunastu zawodów lista kandydatów do podium pozostała bez zmian. Były to nazwiska: Kobayashi, Stoch i Żyła. Podczas serii finałowej zaatakował Johann Andre Forfang, który poszybował na 129 m i dzięki temu odniósł trzecie pucharowe zwycięstwo w karierze. Na drugiej pozycji, ze stratą zaledwie 0,2 pkt znalazł się Piotr Żyła, a podium uzupełnił Ryoyu Kobayashi. 

2 grudnia 2018 - Niżny Tagil
Podczas drugiego konkursu w Rosji podium było w zasadzie identyczne, jak w sobotę - różniła się jednak kolejność. Po raz trzeci w karierze triumfował Ryoyu Kobayashi, drugi był Johann Andre Forfang, a trzeci Piotr Żyła, który uzyskał wspaniały awans, gdyż atakował z dziesiątej pozycji. Tuż za podium uplasował się Kamil Stoch.




15 grudnia 2018 - Engelberg
Myślę, że u większości z nas Engelberg wywołuje bardzo pozytywne emocje! Z pewnością dobrze ten konkurs będzie wspomniał Karl Geiger, który odniósł pierwsze zwycięstwo w karierze.  Dosyć miło zawody zapamięta również Piotr Żyła, który po raz ósmy w karierze (a czwarty w tym sezonie) stanął na podium zawodów Pucharu Świata. Trzecie miejsce w konkursie zajął Daniel Huber.



16 grudnia 2018 - Engelberg
Po krótkiej przerwie na podium, a dokładnie na pierwsze miejsce, wrócił Ryoyu Kobayashi, który w  pierwszej serii poszybował na 144 m, czym wyrównał rekord skoczni. Można również śmiało stwierdzić, że to była  biało-czerwona niedziela w szwajcarskim Engelbergu. Podium uzupełnili dwaj Polacy: Kamil Stoch i Piotr Żyła! Zawody w Szwajcarii były ostatnim ważnym sprawdzianem przed dłuższą świąteczną przerwą, zaraz po niej odbył się Turniej Czterech Skoczni.





12 stycznia 2019 - Predazzo 
Po Turnieju Czterech Skoczni rywalizacja,  przynajmniej na pewien czas, wróciła na normalne tory Pucharu Świata. Po raz szósty z rzędu najlepszy okazał się Ryoyu Kobayashi. Polscy kibice mieli również spore powody do radości, gdyż  pozostałe miejsca na podium uzupełnił Dawid Kubacki oraz Kamil Stoch!





13 stycznia 2019- Predazzo
Kiedy jeden z Polaków staje na podium  nasza radość jest ogromna. Kiedy na podium staje dwóch biało-czerwonych nasza radość zaczyna wykraczać poza skale. Ale kiedy dwóch Polskich skoczków staje na podium i jeden z nich wygra, to w naszych oczach już pojawią się łzy radości. Tak też się stało 13 stycznia na skoczni w Predazzo podczas niedzielnego konkursu! Ten konkurs był szczególnie ważny dla polskich kibiców, gdyż pierwsze zwycięstwo w karierze zdobył Dawid Kubacki! Obchodzący 300. start w indywidualnych zawodach PŚ - Kamil Stoch zajął trzecie miejsce co sprawiło, że konkurs  stał się jeszcze piękniejszy dla Polaków. 

20 stycznia 2019- Zakopane 
Jeśli możemy mówić, że zawody w Zakopanem są wyjątkowe, to z pewnością w ostatnim czasie nie są dla nas Polaków szczęśliwe. Niedzielny konkurs wygrał Stefan Kraft. Drugie miejsce zajął Norweg Robert Johansson, a trzecie Japończyk Yukiya Sato.  Najlepszy z Polaków, Dawid Kubacki był dwunasty. Największym zaskoczeniem był jednak brak awansu Kamila Stocha. Podobnie jak przed rokiem Kamil zakończył konkurs na pierwszej serii. Skok na odległość 122,5 m dał mu 36. pozycję.



26 stycznia 2019- Sapporo 
Po zakopiańskiej rywalizacji zawody przyniosły się do Azji, a dokładnie do Japonii, która dla odmiany jest dla nas szczęśliwym miejscem. Drugie zwycięstwo z rzędu w zawodach Pucharu Świata odniósł Austriak Stefan Kraft. Tuż za nim znalazł się Kamil Stoch, który w finale lotem na 148,5 m ustanowił nowy rekord Okurayamy. Trzeci był Norweg Robert Johansson. Kamil Stoch po raz 63. w karierze stanął na podium zawodów Pucharu Świata. Tym samym awansował w klasyfikacji wszech czasów na ósmą pozycję, którą współdzieli z Andreasem Goldbergerem i Noriakim Kasaim



27 stycznia 2019 - Sapporo
To był konkurs tylko dla najbardziej wytrwałych kibiców, czyli mówiąc w skrócie konkurs nocny. W pełni zadowolony z Japonii wyjedzie Stefan Kraft, który w niedziele wygrał trzeci raz z rzędu. Drugi był Słoweniec Timi Zajc, a trzeci - Japończyk Ryoyu Kobayashi. Tuż za podium znalazł się Piotr Żyła, zaś szóste miejsce zajął Kamil Stoch.



1 luty 2019 - Oberstdorf 
I przyszła pora na mamuty! Finałowa seria z pewnością należała do Timiego Zajca. Reprezentant Słowenii, który debiutował na mamuciej skoczni, poszybował na odległość 233,5 m, bijąc po raz kolejny swój rekord życiowy. Pod koniec rundy pogorszyły się warunki pogodowe i tym samym osiemnastolatek odniósł pierwsze w karierze zwycięstwo w zawodach Pucharu Świata. Na drugie miejsce awansował Dawid Kubacki, który w finale uzyskał 218 m. Na najniższym stopniu podium stanął zawodnik gospodarzy, Markus Eisenbichler.



2 luty 2019- Obersdorf 
Sobotnia rywalizacja z pewnością należała do Kobayashiego, który wygrał dziesiąty konkurs w swojej karierze. W finale Japończyk poszybował na 234 m i zdołał odeprzeć atak Markusa Eisenbichlera. Reprezentant Niemiec oddał najdłuższy lot dnia - 237,5 m - ale ostatecznie przegrał z  o zaledwie pół punktu. Na najniższy stopień podium wskoczył Stefan Kraft. Piotr Żyła w finale uzyskał 221 m i po raz trzeci z rzędu zakończył pucharowe zawody na czwartej pozycji. 



3 luty 2019 - Obersdorf 
Myślę, że śmiało możemy powiedzieć, że to była nasza niedziela! Kamil Stoch odniósł 32. w karierze zwycięstwo w zawodach Pucharu Świata. Drugi był Rosjanin Jewgienij Klimow, a trzeci Dawid Kubacki. Ponownie czwarte miejsce zajął Piotr Żyła, zaś szóste - najlepsze w karierze - Jakub Wolny. Trzeba przyznać, że warunki nie należy do bardzo sprawiedliwych. Pierwsza seria, rozgrywana z przerwami, trwała ponad 75 minut. Groźnie wyglądający upadek zaliczył Tomas Vancura. Reprezentant Czech nie odniósł jednak poważnych obrażeń i o własnych siłach opuścił zeskok skoczni.


10 luty 2019- Lahti 
Ponownie bezkonkurencyjny okazał się Kamil Stoch. Skoki na odległość 132,5 m i 129 m sprawiły, że nasz mistrz Zębu po raz 33. stanął na najwyższym stopniu podium. Za sprawą świetnego występu Polak awansował na piąte miejsce w klasyfikacji wszech czasów pod względem liczby wygranych konkursów Pucharu Świata. Drugi podczas rywalizacji w Lahti okazał się Ryoyu Kobayashi. Trzeci był Robert Johansson.



16 luty 2019- Willingen 
W pierwszej serii najdalej poszybowali Kamil Stoch i Ryoyu Kobayashi. Zawodnicy uzyskali 144,5 m. Lider naszej kadry skoczył jednak w znacznie lepszym stylu i trudniejszych warunkach, dzięki czemu wyprzedzał Kobayashiego. Trzeci był Niemiec Karl Geiger, a tuż za nim znajdowali się Dawid Kubacki i Piotr Żyła. Emocje w serii finałowej były gwarantowane. W finale najdłuższy lot zawodów oddał Karl Geiger. Dobry skok zagwarantował mu drugie pucharowe zwycięstwo w karierze. Podium uzupełnił Kamil Stoch oraz   Ryoyu Kobayashi. Na czwartym miejscu konkurs zakończył Piotr Żyła, zaś na piątym - Dawid Kubacki.





17 luty 2019- Willingen 
Pewne zwycięstwo podczas niedzielnych zmagań odniósł  Ryoyu Kobayashi, który oddał skoki na odległość 146 m i 14 4m. Tym samym Japończyk odniósł także wygraną w Willingen Five. Podium konkursu uzupełnili Markus Eisenbichler oraz Piotr Żyła. Reprezentant Polski po raz dziesiąty w karierze, a szósty w tym sezonie, stanął na podium  indywidualnych zawodów Pucharu Świata



Konkursy drużynowe

17 listopada 2018 -Wisła
Pierwszy konkurs drużynowy w sezonie obył się w Polsce, a dokładnie w Wiśle. Lepszego rozpoczęcia sezonu Polacy chyba nie mogli sobie wymarzyć! Biało-czerwoni w składzie Piotr Żyła, Jakub Wolny, Dawid Kubacki i Kamil Stoch pokonali o 11,1 pkt drugich Niemców. Trzecie miejsce zajęli Austriacy. Szczęścia nie mieli za to Norwegowie, którzy nie awansowali do serii finałowej z powodu dyskwalifikacji Roberta Johanssona.

19 stycznia 2019 - Zakopane 
W połowie stycznia rywalizacja drużynowa ponownie powróciła do Polski. Najlepsza atmosfera, najlepsi kibicie, po prostu zawody na wagę złota. Mowa tutaj oczywiście o PŚ w Zakopanem. Trzeba przyznać, że konkurs dostarczył nam wielu emocji. Zwycięska podczas drugiego konkursu drużynowego w sezonie okazała się reprezentacja Niemiec, która pokonała o zaledwie 0,1 pkt reprezentację Austrii. Miejsce na podium uzupełnili polscy skoczkowie. Dodatkowo z nowego rekordu skoczni (143,5 m) może cieszyć się Dawid Kubacki. W trzeciej grupie równie daleko poszybował David Siegel (142,5 m), który zaliczył jednak groźnie wyglądający upadek. Zawodnik po pomocy opieki medycznej opuścił zeskok na noszach.

9 luty 2019 - Lahti  
Pierwsza seria konkursowa okazała się popisem reprezentantów Austrii. Drużyna Andreasa Feldera  prowadziła na półmetku z przewagą 25,1 pkt nad drugimi Niemcami. Sensacją z pewnością był brak wywalczonego awansu Norwegów do serii finałowej. Decydujący okazał się skok Andreasa Stjernena, który zaliczył upadek w serii próbnej, wylądował na 83 metrze. Tym samym mistrzowie olimpijscy okazali się lepsi wyłącznie od Rosjan. Pozytywnie tego konkurs nie będzie wspominał Kuba Wolny, który oddał dwa bardzo słabe skoki. Ostatecznie polscy skoczkowie zajęli czwarte miejsce.

15 luty 2019- Willingen 
Na miesiąc przed zakończeniem zmagań pucharowych zaplanowano kolejne ''urozmaicenie'' sezony w postaci Willingen Five. Turniej wygrywa zawodnik, który uzbiera największą liczbę punktów we wszystkich pięciu punktowanych seriach, na które składają się sumy wyników uzyskane w kwalifikacjach oraz rezultaty z dwóch konkursów indywidualnych. Weekend rozpoczął się dla nas fantastycznie. Polscy skoczkowie w zasadzie nie wygrali, a znokautowali rywali. Pierwsza seria konkursowa była festiwalem dalekich lotów Polaków. Biało-Czerwoni okazali się najlepsi w każdej z czterech grup. W finale Polacy nie tylko nie dali się dogonić, ale konsekwentnie powiększali przewagę. Polacy pokonali drugich Niemców różnicą 79,2 pkt. Trzecie miejsce zajęli Słoweńcy.

Turniej czterech skoczni 


TCS 30 grudnia 2017 - Oberstdorf 
 67 Turniej Czterech Skoczni rozpoczął się bardzo emocjonującym konkursem. Zawody zakończyły się zwycięstwem Ryoyu Kobayashiego, który oddał skoki na odległość 138,5 m i 126,5 m.  Drugie miejsce zajął Niemiec Markus Eisenbichler, a trzecie - Austriak Stefan Kraft. Najwyżej sklasyfikowanym Polakiem piąty Dawid Kubacki. Sporym zaskoczeniem okazało się grono zawodników, którzy nie wywalczyli awansu do finału. Znaleźli się tam m.in. Norwegowie - Daniel Andre Tande i Anders Fannemel oraz Niemcy - Severin Freund i Andreas Wellinger.

TCS 01 stycznia 2017 Ga-Pa
Pierwsza seria konkursowa stała pod znakiem pojedynku Ryoyu Kobayashiego z Markusem Eisenbichlerem. Na półmetku zawodów górą był Japończyk, który wyprzedzał Niemca o zaledwie 0,2 pkt. W finałowej serii Ryoyu wylądował na 133 m i zapewnił sobie szóste pucharowe zwycięstwo w karierze. Pokonał o 1,9 pkt drugiego Markusa Eisenbichlera. Polscy kibice mieli również powody do zadowolenia, gdyż trzecie miejsce zajął Dawid Kubacki.

TCS 04 stycznia 2017 Innsbruck
W trzecim konkursie TCS Ryoyu Kobayashi znokautował swoich rywali już w pierwszej serii. Drugi Stefan Kraft stracił aż 12,8 pkt do triumfatora. Trzecią pozycję zajął Andreas Stjernen. Zawody w Innsbrucku okazały się  dla ''Biało-czerwonych'' drugim najsłabszym startem za kadencji trenera Stefana Horngachera.

TCS 6 stycznia - Bischofshofen
Tradycyjnie w święto Trzech Króli odbył się wielki finał Turnieju Czterech Skoczni. Triumfator był już raczej znany. Jedyne pytanie brzmiało czy Ryoyu Kobayashi wygra wszystkie cztery konkursy turnieju i dołączy to elitarnego grona Hannawald-Stoch. Jak już doskonale wiemy, tak się stało. Japończyk w  wielkim stylu wygrał wszystkie cztery konkursy i zgarną złotego orła. Bardzo pozytywnie konkurs w Bischofshofen będzie pamiętał również Dawid Kubacki, który w finałowym konkursie zajął drugie miejsce,  a w całym turnieju był czwarty. W klasyfikacji końcowej 67. Turnieju Czterech Skoczni, podium uzupełnili Markus Eisenbichler oraz  Stephan Leyhe.

Mistrzostwa Świata Seefeld

 23 luty 2019 - MŚ konkurs indywidualny na dużej skoczni 
Najważniejszą imprezą sezonu był Mistrzostwa Świata w Seefeld. I oto one! Niestety, jak to często bywa w skokach dużą role odegrały warunki wietrze. Po pierwszej serii na prowadzeniu znajdował się Killian Peier. Reprezentant Szwajcarii poszybował na 131 m i wyprzedzał o zaledwie 1,2 pkt drugiego  Markusa Eisenbichlera (131,5 m). Blisko lidera byli także trzeci Ryoyu Kobayashi (133,5 m) oraz czwarty Karl Geiger. Siódme miejsce zajmował najlepszy z Polaków, Kamil Stoch (128,5 m), tracący 8,1 pkt do miejsca na podium. W finale udany atak na najwyższy stopień podium wyprowadził Markus Eisenbichler. Niemiec oddał najdłuższy lot dnia - 135,5 m i wywalczył tytuł mistrza świata na dużej skoczni. Drugi Karl Geiger (130,5 m) stracił do swojego rodaka 12,1 pkt. Prowadzący na półmetku, Killian Peier ostatecznie był trzeci po skoku na odległość 129,5 m. Najlepszym z ''Biało-Czerwonych''  na Bergisel okazał się Kamil Stoch. Lider polskiej kadry poszybował na odległość 129,5 m i awansował na piątą pozycję, Z pewnością najpiękniejszym momentem dnia była radość Killiana, który wywalczył brązowy medal. Łzy same pojawiły się w oczach.

24 luty 2019- MŚ konkurs drużynowy 
Polscy skoczkowie od samego początku nie mieli prostego zadania. Jak wiadomo łatwiej zdobywać niż bronić tytuł. Dodatkowo w dużym stopniu dało się odczuć presję oraz oczekiwania od strony kibiców. Na półmetku zmagań na Bergisel pewnie prowadziła reprezentacja Niemiec. Ekipa Wernera Schustera wytworzyła 24,2 pkt przewagi nad drugą Austrią. W finale Niemcy potwierdzili swoją dominację. Drudzy Austriacy stracili do triumfatorów 56,6 pkt. Na najniższym stopniu podium stanęli Japończycy. Druga seria konkursowa nie ułożyła się po myśli Polaków. ''Biało-Czerwoni'' musieli zadowolić się czwartym miejscem.

1 marca 2019- MŚ konkurs indywidualny 
Niestety duże imprezy często mają tego pecha, że warunki na skoczni są bardzo loteryjne. Szczególnie podczas pierwszej serii zawodnicy musieli mierzyć się z deszczem oraz miękkim śniegiem w torach najazdowych. Dodatkowo bonifikaty za wiatr mieściły się w przedziale od -8 do +12,6 pkt. Skoczkowie startowali kolejno z 9., 11., 12. oraz 13. belki startowej. Na półmetku prowadził Ryoyu Kobayashi, który wyprzedzał o 2,1 pkt Karla Geigera. Trzecie miejsce zajmował sensacyjnie Słoweniec Ziga Jelar. Na osiemnastej pozycji plasował się Kamil Stoch, który w najgorszych warunkach wietrznych (+12,6 pkt. bonifikaty) poszybował na odległość 91,5 m. Do finału awansowali również dwudziesty siódmy Dawid Kubacki oraz dwudziesty dziewiąty Stefan Hula. Większość z nas miała zapewne ochotę po pierwszej serii wyłączyć telewizor i jak najszybciej zapomnieć o tym konkursie. Na szczęście, jak to leży w naturze sportowców - oni nie złożyli broni. W drugiej odsłonie rywalizacji Dawid Kubacki poszybował na odległość 104,5 m. Kolejni rywale oddawali próby, a nasz zawodnik wciąż stał w miejscu przeznaczonym dla lidera konkursu...Osiemnasty na półmetku Kamil Stoch uzyskał 101,5 m i znalazł się tuż za Dawidem Kubackim. Tymczasem rywale nie byli w stanie wyprzedzić żadnego z naszych reprezentantów. Emocje, które towarzyszyły podczas tego konkursu pamiętam do dzisiaj. To prawda konkurs nie był sprawiedliwy, jednak taki jest sport. Dawid Kubacki został mistrzem świata, Kamil Stoch wicemistrzem świata. Dla nas kibiców piękna lekcja - nie należy nigdy się poddawać i walczyć do samego końca.
2 marca 2019- MŚ konkurs miks
Niezależnie od miejsca jakie zajęłaby nasza drużyna, konkurs ten przeszedł do historii polskich skoków. Pierwsza seria konkursowa była zdominowana przez rywalizację Niemiec z Austrią. Sensacyjne, trzecie miejsce zajmowali Polacy. Ostatecznie ''Biało-Czerwoni'' nie zdołali utrzymać miejsca na podium i zakończyli zmagania na szóstym miejscu. Jednak, widząc szczęście zarówno dziewczyn jak i  panów nikt nie patrzył na miejsca. Konkurs drużyn mieszanych zakończył rywalizację skoczków na mistrzostwach świata w narciarstwie klasycznym Seefeld 2019.


Raw Air

 9 marca 2019- Oslo 
Po MŚ przyszła pora na jeden z najbardziej wymagających turniejów, jakie widział świat skoków. Oczywiście mowa tutaj o Raw Air. Do klasyfikacji generalnej cyklu zalicza się wyniki wszystkich serii konkursowych i prologów (serii kwalifikacyjnych do zawodów indywidualnych). Łącznie są to 4 prologi oraz 4 konkursy indywidualne i 2 konkursy drużynowe – impreza składa się z 16 serii. Triumfatorami jubileuszowego, setnego konkursu drużynowego zostali Norwegowie. Sobotni konkurs  dla Polaków był huśtawką nastrojów. Ostatecznie nasi reprezentanci zajęli czwarte miejsce.

10 marca 2019- Oslo 
Podczas niedzielnego konkursu najlepszy okazał się Robert Johansson, który umocnił się również na prowadzeniu w turnieju. Po raz drugi w tym sezonie w czołowej dziesiątce konkursu nie znalazł się ani jeden reprezentant Polski. Najlepszym z ''Biało-Czerwonych'' okazał się trzynasty Kamil Stoch. Niedziela przyniosła także finałowe rozstrzygnięcie w Pucharze Świata. Pierwszą Kryształową Kulę dla Japonii zapewnił Ryoyu Kobayashi.

12 marca 2019 - Lillehammer 
Podczas wtorkowej rywalizacji najlepszy okazał się Stefan Kraft, który z konkursu na konkurs zaczął rozkręcać się coraz bardziej. Walkę o najniższy stopień podium wygrał Ryoyu Kobayashi, który okazał się o lepszy o zaledwie półtora punktu od czwartego Kamila Stocha. Polacy z dorobkiem 4968 punktów umocnili się również na prowadzeniu w Pucharze Narodów.

14 marca 2019- Trondheim 
W finale Ryoyu Kobayashi przypieczętował dwunaste pucharowe zwycięstwo w sezonie oraz karierze lotem na odległość 141,5 m. Drugie miejsce utrzymał Andreas Stjernen, który z wynikiem 137 m zakończył sportową karierę. Na najniższy stopień podium wskoczył z siódmej pozycji Stefan Kraft. Piotr Żyła w finałowej próbie uzyskał 132,5 m i zakończył zmagania w Trondheim na jedenastej pozycji. Liderem turnieju Raw Air pozostał Stefan Kraft (1356,4 pkt.), ale jego przewaga nad drugim Ryoyu Kobayashim (1346,9 pkt.) zmalała do 9,5 pkt.

16 marca 2019- Vikersund 
Turniej Raw Air małymi krokami zaczął zbliżać się ku końcowi. Bezkonkurencyjnie po pierwszej serii najlepsza okazała się drużyna Słowenii, która na półmetku zawodów wyprzedziła drugich Niemców. Polacy rozpoczęli konkurs bardzo udanie. Po locie Piotra Żyły na odległość 219,5 m nasz zespół prowadził, a fotel lidera utrzymał Jakub Wolny, który pobił swój rekord życiowy (227,5 m). Po skoku Dawida Kubackiego na 205 m spadliśmy jednak na drugą pozycję, a po próbie Kamila Stocha (202 m) - na szóstą lokatę, ze stratą 9,6 pkt. do miejsca na podium. W finale Słoweńcy nie dali sobie odebrać pierwszego pucharowego zwycięstwa w drużynie od ponad trzech lat. ''Biało-Czerwoni'' ostatecznie zajęli czwarte miejsce. 

17 marca 2019- Vikersund 
Podczas ostatniego konkursu norweskiego turnieju najlepszy już podczas pierwszej serii okazał się Domen Prevc, który poszybował na 241 m i o 10,9 pkt. wyprzedził Ryoyu Kobayashiego. Trzeci był Jakub Wolny, który lotem na 230 m ustanowił nowy rekord życiowy. Druga seria zapowiadała się bardzo ciekawie. W finale Domen Prevc zdołał odeprzeć atak Ryoyu Kobayashiego (239 m). Słoweniec uzyskał 232,5 m. Na najniższym stopniu podium stanął Stefan Kraft. Najlepszy wynik w karierze uzyskał Jakub Wolny. Reprezentant Polski w finale poszybował na odległość 225,5 m i zakończył konkurs na czwartej pozycji. Triumfatorem turnieju Raw Air 2019 został Ryoyu Kobayashi (2461,5 pkt.). Japończyk pokonał o 2,9 pkt Stefana Krafta.


















Zakończenie sezonu - Planica

Konkursy rozgrywane w Planicy zawsze mają coś w sobie wyjątkowego. Oglądając, ostatnie skoki sezony czujemy z jednej strony wielką radość, gdyż możemy podziwiać piękne skoki, a w zasadzie bardzo daleki loty.  Z drugiej strony czujemy ból w sercu, bo to koniec kolejnego rozdziału w skokach narciarskich.

22 marca 2019- Planica 
Planica - miejsce, gdzie spełniają się marzenia. Z pewnością tak może powiedzieć Niemiec Markus Eisenbichler, który odniósł pierwsze w karierze zwycięstwo w zawodach Pucharu Świata. Polscy kibice mieli również duże powody do radości, gdyż po pierwszej serii Piotr Żyła zdołał utrzymać trzecie miejsce. Polak po raz jedenasty w karierze, a siódmy w tym sezonie, stanął na podium zawodów indywidualnych Pucharu Świata. Dzisiejszy wyczyn, to jednocześnie jubileuszowe, 200. podium reprezentantów Polski w zawodach tej rangi.

23 marca 2019- Planica 
Wyprzedzę trochę fakty i powiem, że po tym konkursie oficjalnie Polacy mogą cieszyć się ze zdobycia Pucharu Narodów! Jeżeli ktoś zastanawia się, czy polscy skoczkowie zasługują faktycznie, bo np. nie zdobyli medalu mistrzostw świata, to polecam obejrzeć jeszcze raz ten konkurs. To był prawdziwy nokaut ze strony naszych zawodników! Rundę rozpoczął od mocnego uderzenia Jakub Wolny, który lotem na 237,5 m ustanowił nowy rekord życiowy. ''Biało-Czerwoni'' prowadzili na półmetku, wyprzedzając o 23 pkt drugich Słoweńców oraz o 25,5 pkt trzecich Niemców. W finale Polacy nie dali sobie odebrać końcowego zwycięstwa. Emocje towarzyszyły do ostatniego skoku Piotrka Żyły, który oddał lot na odległość 242,5 m, jednak podparł go, ale i tak przypieczętował triumf z przewagą 8,1 pkt nad Niemcami.

24 marca 2019- Planica
Pierwsza seria ostatniego konkursu w sezonie była popisem Ryoyu Kobayashiego. Triumfator Pucharu Świata poszybował na 252 m czym ustanowił rekord skoczni oraz swój rekord życiowy. Trzecie miejsce na półmetku zajmował Piotr Żyła, który lotem na 248 m poprawił swoją próbę życiową. Ostatecznie 13 wygraną w karierze zdobył Ryoyu. Najlepszy z Polaków, Piotrek Żyła, zajął czwarte miejsce.

Sezon 2018/2019 był najbardziej szalonym sezonem jakim pamiętam i to pod każdym aspektem. Z pewnością czapki z głów należy ściągnąć przed Ryoyu Kobayashim. Łącznie w tym sezonie wygrał 13 konkursów Pucharu Świata. Wygrał wszystkie konkursy Turnieju Czterech Skoczni, okazał się najlepszy podczas turnieju Willingen Five 2019 i Raw Air 2019. Japończyk jest także brązowym medalistą konkursu drużynowego Mistrzostw Świata.  Kropką nad i było zdobycie Kryształowej Kuli.
 
Jeśli chodzi o występy polskich skoczków możemy stwierdzić, że był to dla nas dobry sezon. Nie zapiszę się on w historii naszych skoków jako ten najlepszy, ale był on naprawdę dobry, a nawet możemy powiedzieć, że bardzo dobry.  Zdobyliśmy Puchar Narodów - najtrudniejszą rzecz jaką można zdobyć w sezonie. Dawid Kubacki został mistrzem świata, Kamil został wicemistrzem świata. Po raz pierwszy w karierze zawody PŚ wygrał również Dawid Kubacki, najlepsze miejsce w karierze - czwarte - zajął Kuba Wolny. Kuba również w końcówce sezonu z konkursu na konkurs pobijał swój rekord życiowy. Taki rekord pobił również Piotr Żyła... 

Sezon ten pozostawi też z tyłu głowy również trochę smutku, gdyż w tym czasie wielu skoczków zdecydowało się zakończyć swoja przygodę ze skokami. Byli to m.in. Kenneth Gangnes, Tomaz Naglic, Andreas Stjernen, Robert Kraniec, Janne Ahonen, Przemysław Kantyka, Sebastain Colloredo, Luca Egloff, Andreas Kofler. 

23 komentarze:

  1. Najbardziej zapamiętam konkurs drużynowy z Planicy szkoda że to już koniec.
    Zapraszam do mnie na małe podsumowanie skok2001.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten konkurs dostarczył nam dużo emocji! Wszystko co dobre szybko się kończy :)

      Usuń
  2. Super, że zrobiłaś takie podsumowanie :) Ja jestem bardzo dumna z naszych rodaków :D

    https://weruczyta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. I kolejny mega ciekawy wpis - gratuluje
    https://gadzetydobrydzien.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. To był bardzo emocjonujący sezon,aż trudno uwierzyć że już się skończył.

    OdpowiedzUsuń
  5. Teraz dopiero widzę, ile tego było!
    Mam nadzieję, że z nowym trenerem sukcesy będą podobne...

    OdpowiedzUsuń
  6. Można zobaczyć w ten sposób jak intensywne to są sezony, tych występów jest naprawdę dużo, a jeszcze do tego należy doliczyć wszystkie treningi, sesje kwalifikacji, wtedy dopiero widać ile potrzeba sił, by się liczyć. Polacy zrobili w ciągu tego sezonu naprawdę znakomite wyniki, zdobyli sporo nagród, a o to właśnie chodzi. Dla mnie największym fenomenem jest oczywiście Ryoyu Kobayashi, ciekawe czy za rok będzie jeszcze mocniejszy.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda dużo osób widzi tylko jedną stronę medalu: zwycięstwa, medale, nagrody. A tak naprawdę skoczkowie trenują cały roku. To pytanie zadaje sobie chyba każdy! Czy Ryoyu tez będzie tak silny.

      Usuń
  7. Ja cały sezon śledziłam poczynania naszych skoczków i obejrzałam zdecydowaną większość konkursów, ale kurczę muszę powiedzieć, że zeszły sezon podobał mi się o wiele bardziej - pewnie dlatego, że Stoch uzyskiwał lepsze wyniki. Wiadomo, zawsze człowiek lepiej zapamiętuje te sytuacje, w których to Polak dominował :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda nie ma co ukrywać sezon 2017/18 był sezonem Kamila Stocha, wygrał wszystko co można było wygrać. Jednak ten sezon należał do również udanych :)

      Usuń
  8. Świetne podsumowanie :D Dużo się w tym sezonie działo :D
    Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetne podsumowanie, bardzo dużo działo się w tym sezonie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Skoki narciarskie to nie moja bajka. Wręcz ich nienawidzę (nie pytaj dlaczego, sama nie wiem)

    OdpowiedzUsuń
  11. To był dobry sezon :)
    Zapraszam także do siebie na nowy post - KLIK

    OdpowiedzUsuń