Najniebezpieczniejsze upadki skoczków narciarskich

12:00

Najniebezpieczniejsze upadki skoczków narciarskich

To, że sport ma dwie strony medalu, powtarzałam na tym blogu niejednokrotnie. Oczywiście z jednej strony daje znakomitą przepustkę do sławy, bogactwa czy spełnienia marzeń, ale niestety to nie wszystko. Druga strona medalu często zawiera, to czego kibice nawet nie są w stanie zauważyć. Problemy fizyczne, psychiczne, zbyt wielkie oczekiwania, presja, problemy rodzinne spowodowane bardzo częstymi wyjazdami i mogłabym długo tak wymieniać. Jednak największym niebezpieczeństwem, szczególnie jeśli mówimy o skokach narciarskich, są upadki.

Chyba nie ma takiego skoczka narciarskiego, który w swojej karierze nie zaliczyłby upadku, nawet w drodze nauki tego sportu. Oczywiście upadek nie jest równy innemu upadkowi. Dzisiaj chciałbym opowiedzieć wam o najpoważniejszych upadkach jakie miały miejsce podczas konkursów w skokach narciarskich.

W 2014 roku Andreas Wellinger podczas zawodów w Kuusamo zaraz po wyjściu z progu niebezpiecznie upadł na zeskok. Na skutek tego upadku Andreas poza poważnym stłuczeniem i obrzękiem kręgosłupa nabawił się także zwichnięcia stawu mostkowego. Upadek, mimo że wyglądał dramatycznie, nie zakończył jego kariery. Już dwa miesiące później mógł rozpocząć treningi. Jak wyglądał cały upadek możecie zobaczyć na Youtubie - tutaj macie link.  

Thomas Morgenstern w swojej karierze zaliczył dwa bardzo niebezpiecznie wyglądające upadki. O konsekwencjach jednego z nich i powrocie do zdrowia możemy przeczytać w jego książce. Do pierwszej sytuacji doszło w 2003 roku w Kuusamo. Z powodu silnego wiatru odwołano kwalifikację, mimo to jury zdecydowało się rozpocząć konkurs. Gdy Thomas wyszedł z progu od razu wiatr porwał mu jedną z nart. Nie był on w stanie opanować tej sytuacji i z dużą siłą uderzył swoim ciałem o zeskok, a potem bezwładnie zjeżdżał w dół. Po tym dramatycznym wydarzeniu jury postanowiło zakończyć konkurs i przenieść go na kolejny dzień. Ten skok możecie obejrzeć TUTAJ.

Drugi fatalny upadek Thomasa miał miejsce w 2014 roku podczas drugiego treningu na mamuciej skoczni w Bad Mitterndorf. Runął on wówczas na setny metr zeskoku. Oglądając nagranie z tego skoku, które możecie zobaczyć TUTAJ, aż trudno uwierzyć, że Thomas wyszedł z niego cało. 

Historia Lukasa Mullera jest bardzo poruszająca i kiedyś warto poświęcić jemu osobny wpis. Do upadku Lukasa doszło w 2016 roku na skoczni w Bad Mitterndorf. Zaraz po tym dramatycznym upadku zabrano Lukasa helikopterem do szpitala, gdzie stwierdzono ciężkie uszkodzenie kręgosłupa. Od razu przeszedł operację, ale niestety stwierdzono paraliż od pasa w dół. Upadek nie miał miejsca podczas zawodów, a testów skoczni, więc jedyne nagranie, które jest dostępne możecie zobaczyć TUTAJ. 

W 2015 roku podczas kwalifikacji do konkursu w Bischofshofen, Nicholas Fairall  przy lądowaniu zbyt mocno wychylił się do przodu na skutek czego stracił równowagę. Po upadku długo się nie ruszał. Niestety doznał poważnej kontuzji kręgosłupa i wylądował na wózku inwalidzkim. Nagranie z upadku Nicholasa znajdziecie TUTAJ.

W 2015 roku również w Bischofshofen upadek przytrafił się Simonowi Ammannowi. Podczas drugiej serii konkursu po wylądowaniu Simon stracił kontrole nad nartami, które się rozjechały na boki w wyniku czego Szwajcar przewrócił się i uderzył kaskiem o zimie. Kamery telewizyjne nie pokazywały żadnych ujęć z bliska, ponieważ skoczek był mocno zakrwawiony i nieprzytomny. Nagranie z upadku możecie zobaczyć TUTAJ.

Nieprzyjemny upadek Piotr Żyła zaliczył w 2019 roku podczas konkursu indywidualnego w Wiśle. Piotrek podobnie jak Simon przewrócił się tuż po lądowaniu i na niedługi czas stracił przytomność. Po chwili udało się mu wstać o własnych siłach, ale nie ukrywał on swojej złości. Odpychał ratowników i  nie chciał jechać do szpitala. Gdy zdjął kask okazało się, że jego twarz jest zalana krwią. Nagranie znajdziecie TUTAJ

Na sam koniec dosyć nietypowa sytuacja. Nie jest to taki typowy upadek, jednak mógł zakończyć się bardzo poważnie. Podczas zawodów w Innsbrucku w 2019 roku Sabirżan Muminow nie zdążył wyhamować na zeskoku i... przeleciał nad bandą, za którą stali reporterzy. Mimo niebezpiecznie wyglądającego wypadku, skoczkowi nic się nie stało. Na nagraniu widać nawet, że Sabirżan  śmieje się z tego, co się wydarzyło. Nagranie z tej sytuacji koniecznie musicie zobaczyć! TUTAJ

Zdaje sobie sprawę, że ten post nie był tak przyjemny jak inne na tym blogu, ale myślę, że warto mieć świadomość, że skoki narciarskie są bardzo niebezpiecznym sportem. I jak pokazały nam te przykłady upadek może zdarzyć się podczas wybicia z progu, lądowania, czy także próby zatrzymania po skoku... 

Koniecznie w komentarzach podzielcie się swoimi przemyśleniami na ten temat. Możecie również napisać, który upadek waszym zdaniem był najniebezpieczniejszy.